Jak trafiłem do źródła rzeki Czarna Hańcza?
Najpierw podjechałem na północny brzeg najgłębszego jeziora Polski, czyli Hańczy. Z przydrożnego parkingu zszedłem zerknąć na jezioro,
by następnie odszukać główne zasilanie jeziora, czyli Czarną Hańczę.
Podbudowany pięknem Suwalszczyzny wróciłem na parking i ruszyłem kamperem na północ wschodnim szlakiem rowerowym Green Velo. Nie minęły nawet trzy kilometry, gdy zatrzymałem się pomiędzy wsią Antosin i Okliny.
Zasięgnąłem języka u gospodarza po prawej strony drogi, u którego według Google Maps zaczynał się jakiś ciek. Gospodarz był na tyle miły, by wskazać mi dokładnie miejsce skąd rzeczywiście na świecie pojawiała się Czarna Hańcza. Pojawiała, bo chwilowo (tj. w dniu 20.07.2019 roku) jest nieczynna z powodu braku wody. Ale na jesień wróci, dodał gospodarz.
Najpierw z ziemi sfotografowałem pierwsze metry rowu, łąki i zagajnika będącego kolebką Czarnej Hańczy,
a po chwili wysłałem drona nad zagajnik, z którego Czarna Hańcza zwyczajowo przychodzi na świat.
Ruszyłem w drogę, kolej na następne odkrycia.
W poniższym linku moja mapa źródeł najdłuższych rzek w Polsce, zapraszam:
