Jak trafiłem do źródła rzeki Krzna?
Nie jest to źródło sensu stricte, bo Krzna jest Krzną dopiero po połączeniu się dwóch Krznien (Krznień?).
Podjechałem do Międzyrzeca Podlaskiego, bo w tym mieście łączą swe wody Krzna Północna i Krzna Południowa. Z tego mariażu powstaje już tylko bezkierunkowa, zwykła Krzna.
Podszedłem wschodnim zejściem z ostatniego mostu na Krznie Południowej, aż do tarłem do połączenia rzek. Widać niewielką przewagę w wielkości na korzyść Krzny Południowej, to ta z lewej strony na poniższych fotografiach.
Po połączeniu rzek nie zauważyłem wyraźnego poszerzenia koryta.
Nie byłbym w pełni usatysfakcjonowany tak łatwą źródlaną „zdobyczą”, ruszyłem więc odnaleźć główne źródło Krzny, czyli tej Południowej. Na zachód od Międzyrzeca Podlaskiego przejechałem przez Łuków, aż we wsi Dąbie skręciłem na Żdżary. Zatrzymałem kampera na parkingu leśnym,
po czym wymaszerowałem w poszukiwaniu pobliskiego – jak mniemałem – źródła Krzny Południowej. Przyznam się z ręką na klawiaturze – poszło szybko i łatwo. Rowek w lesie pobłyskiwał od powoli wypływającej spod ziemi wody, a ja po wykonaniu obowiązkowej inwentaryzacji,
wyuszyłem w poszukiwaniu kolejnego wyzwania.
W poniższym linku moja mapa źródeł najdłuższych rzek w Polsce, zapraszam:
