Jak trafiłem do źródła rzeki Liwa?
Z Iławy do Chełmżycy dotarłem drogą wojewódzką numer 521. W Chełmżycy skręciłem na Piotrkowo,
a następnie Zofiówkę. Zatrzymałem auto głęboko w lesie i zacząłem błądzić. Ślady po wielkich maszynach ścinających i zwożących drzewo wypełnione wodą skutecznie przeszkadzały w poszukiwaniach. Po godzinie ubłocony stwierdziłem, że dość tych świństw, muszę wrócić w jakieś miejsce z którego bezpiecznie wypuszczę na zwiady drona. Dzięki temu dość szybko zlokalizowałem wypływ Liwy z jeziora Piotrkowskiego.
Już z poziomu ziemi sfotografowałem pierwszy, mocno zarośnięty mostek nad Liwą
i ruszyłem poszukiwać kolejnego źródełka na Mazurach.
W poniższym linku moja mapa źródeł najdłuższych rzek w Polsce, zapraszam: