„Na krótką metę” to cykl opisujący nasze weekendowe wypady kamperowe.
Od kilku lat na rozpoczęcie i zakończenie sezonu kamperowego jeździmy do Uniejowa.
Jestem przekonany, że kąpiele w tamtejszych basenach miały swój udział w tym, że wesołe podróże są takie …..wesołe. Przyjeżdżając do Uniejowa na weekend staramy się umęczone wędrówkami ciała porządnie wymoczyć w solankach. Zwłaszcza w basenach zewnętrznych, skąd można podziwiać zamek, nowe hotele oraz Wartę. Temperatura wody wynosi 68 stopni, ale tylko w odwiertach. Amatorzy kąpieli muszą zadowolić się wodą w basenach schłodzoną do zaledwie 36 stopni.
Położenie term tuż przy Warcie wybitnie ociepla rzekę, gdyż zasila ją nadmiar wód czerpanych z odwiertów z głębokości ponad dwóch kilometrów.
W 2012 roku Uniejów stał się pierwszym w kraju uzdrowiskiem termalnym.
Co warto uczynić w Uniejowie i okolicy:
-obejrzeć XIV wieczny zamek wraz z zaliczeniem wycieczki po parku,
-jadąc do Zagrody Młynarza (słabe jedzenie) wstąpić do Kasztelu Rycerskiego,
-w miasteczku zwiedzić ryneczek,
-zajrzeć do XIV wiecznej kolegiaty,
-przejechać się rowerami ścieżką poprowadzoną na wałach przeciwpowodziowych,
-przejść się kładką dla pieszych łączącą zamek i kompleks termalny z miasteczkiem,
-podjechać ok. 600 m od przekreślonej tablicy „Uniejów” drogą 473 w kierunku na Dąbie, by zobaczyć murowaną cerkiew,
-podjechać do Spycimierza – zwłaszcza w Boże Ciało, gdy wieś dekorowana jest dywanami kwiatowymi,
-i na koniec , aby to jakoś zrymować – warto zaliczyć z Jeziorska spływ Wartą.