„Półwysep i trzy wyspy”
Serial dokumentalny
Premiera: 21.06.2015 (Świat), 23.10.2015 (Polska)
Zdjęcia: BoRa, brams,
Scenariusz i reżyseria: brams
Obsada:
BoRa
brams
Odc.6 – Cres i Osor
(czas trwania 6 godzin)
W dzisiejszym odcinku:
brams
Ponieważ zachodnia Istria została przez nas w dużej mierze zaszczycona, postanowiliśmy dla odmiany sprawdzić, jak się żyje autochtonom na jakiejś wyspie. Blisko Istrii leżą dwie największe chorwackie wyspy: Cres i Krk i, co ciekawe, mają taką samą powierzchnię. Na pierwszy dym z rury wydechowej kampera wybrałem Cres, co należy wymawiać tak, jak się pisze, czyli cres, a nie kres.
BoRa
Z Fažany udaliśmy się do Brestovej, skąd odpływają promy na Cres. Długa kolejka aut stojących na stromo pochylonych zakrętach sugerowała spory czas oczekiwania, ale stosunkowo szybko znaleźliśmy się na promie. Do Poroziny, małego portu na Cres, dopłynęliśmy po 20 minutach. Teraz czekała nas powolna wspinaczka wąską i krętą drogą, ale jej zwieńczenie w postaci punktu widokowego wynagradzało trudy podróży.
brams
Uczuciowo przyznam, że wyspa mnie zachwyciła. Przejazd drogą numer 100 dostarczył niezapomnianych widoków.
Bardzo przyjemnie jedzie się także drogą prowadzącą od miasteczka Osor, aż na południowy kraniec wyspy, w rejon Punta Križa. Nazwa wsi nawiązuje do punktu krzyżowania się ścieżek pasterskich. Wyspa zakończyła się szlabanem przed wjazdem na pięknie położony kemping naturystyczny „Baldarin”. Po wyjściu z kampera jedyne, co prócz delikatnego chlupania fal usłyszałem, to absolutna cisza… Golasy najprawdopodobniej konsumowały obiad. Kemping, dzięki położeniu wśród licznych drzew, zapewnia niezbędny latem cień i spokój.
BoRa
Na wyspie pozwiedzaliśmy 3 kempingi, ale na żadnym nie spaliśmy. Pierwszy o nazwie Kovačine, znajdował się w Cres, czyli stolicy wyspy. Zapamiętałam go z powodu brzydkich betonowych ścieżek i palącego słońca. Miasto Cres zwiedziliśmy z okien kampera.
Podobało mi się na kempingu Slatina w miejscowości Martinšćica, ale najlepsze miejsca były zajęte, a nienajlepszych nie lubię. Najbardziej kameralny był jednak kemping Baldarin. Dlaczego na nim nie zostaliśmy? Hm, może słoneczko mniej grzało. 😉 Do miasteczka Osor jechaliśmy charakterystyczną dla Chorwacji drogą, wzdłuż której kilometrami ciągną się mury ułożone ze skał.
Lektor
Podczas gdy BoRa i brams udają się w miejsce, gdzie wyspy Cres i Lošinj rozdziela kilkunastometrowej szerokości kanał, przybliżymy Państwu najciekawszą, ale niestety niedostępną dla turystów atrakcję Cres. Jest to naturalny zbiornik ze słodką wodą, Vransko Jezero. Choć głębokie na 75 metrów, to jego dno sięga „zaledwie” 62 metry poniżej poziomu morza, występuje tu bowiem zjawisko kryptodepresji.
Woda w jeziorze jest niezwykle czysta, jej przejrzystość dochodzi do nawet 24 metrów głębokości. Zasoby wody z Vranskiego Jezera zaspokajają życiowe potrzeby mieszkańców wysp Cres i Lošinj, w związku z czym jest ono stale kontrolowane pod kątem zużycia ilości wody w celu zapobiegania nadmiernej eksploatacji. Konieczność ochrony tak dużego naturalnego zbiornika słodkiej wody skutkuje zakazem dostępu do jeziora, a co się z tym wiąże – występują w nim ponadnormatywne okazy ryb. Żyją tu ponad dziesięciokilogramowe szczupaki, kilogramowe płocie, a węgorze osiągają wagę powyżej 3 kilogramów!
Krótka przerwa na reklamę
Lektor
Cres nie musiałaby z Krk dzielić miana największej chorwackiej wyspy, gdyby w czasach rzymskich nie wykopano kilkudziesięciometrowego kanału Kavuada (Cavata) i utworzono w ten sposób z części jej terytorium drugą wyspę, Lošinj. Miejsce przecięcia znajduje się w starożytnej miejscowości Osor. Dawniej był tu znaczący port, a obecnie jedynie przystań dla jachtów. Obie wyspy łączy obrotowy most, który latem dwa razy dziennie, o 9 i 17 jest ręcznie zamykany na około kwadrans.
Kavuada ma długość 110 metrów, szerokość 12 metrów, a głebokość 2,5 metra. Mogą z niego korzystać jedynie niewielkie łodzie i to przy maksymalnej prędkości 5 węzłów. Północna strona (Cres) narażona jest na działanie suchego i chłodnego wiatru bora, a od południa (Lošinj) wieje suchy, ale gorący sirocco. Gdy wiatry spotkają się w obrębie kanału, powstaje w nim bardzo silny prąd i wysoka fala. Czasami można tu zaobserwować niezwykłe zjawisko o nazwie sejsza. Na skutek podniesienia się poziomu wody w jednym z dwóch połączonych kanałem osorskim akwenów powstaje fala stojąca. To sprawia, że na przykład liść będzie płynął w jedną stronę, by nagle zawrócić i szybko popłynąć w przeciwną.
brams
Przy moście w Osorze jest niewielki jak na chorwackie warunki kemping Preko mosta. Kampera ustawiłem na parkingu przed wjazdem i poszedłem na oględziny. Kemping jest świetnie położony, z widokiem na stare miasto oraz kanał i morze. Ceny także były dostępne. Dlaczego nie zostaliśmy? Z powodu ….położenia. Niestety, wśród wcześniej wymienionych zalet, ukryła się jedna, ale istotna wada w postaci drogi numer 100 biegnącej tuż za ogrodzeniem kempingu. Posłuchałem szumu przejeżdżających aut i zrezygnowałem z noclegu.
BoRa
Mury obronne, zabytkowe budynki i wielobarwne kwiaty. Do tego podkład muzyczny, którego użyczały setki, a może tysiące bezustannie koncertujących cykad. Z prawdziwą przyjemnością spacerowałam kamiennymi uliczkami Osora. W odróżnieniu od innych chorwackich miast, nie było tłumów turystów. Osor mnie po prostu urzekł. Bliskość morza, starożytność na wyciągnięcie ręki, błogie wyciszenie….
brams
Zwróciłem uwagę na wszechobecne rzeźby, które zapoczątkowała aleja kompozytorów chorwackich. Rzeźby stały nie tylko w eksponowanych miejscach przy najważniejszych zabytkach, ale także ukryte w bocznych uliczkach, przed wyglądającymi na opuszczone budynkami. Kiedyś Osor zamieszkiwało dwadzieścia tysięcy mieszkańców, obecnie około …stu.
Oprócz licznych rzeźb przedstawiających ludzi, znalazłem jedną ze zwierzątkiem. W otoczeniu zieleni, na foremnym kamieniu z okolicznościową tabliczką przyczaił się symbol waluty chorwackiej, bronzowa kuna. Właśnie stąd, z Osoru pochodzi pierwsza wzmianka o kunie, jako środku płatniczym. Było to w 1018 roku.
Nigdzie natomiast nie znalazłem żadnej informacji o kocie siedzącym na swych czterech łapach przed rzeźbą przedstawiającą Jakova Gotovaca, znanego dyrygenta i kompozytora chorwackiego.
Lektor
Na koniec dzisiejszego odcinka zapraszamy do obejrzenia materiału promującego Osor.
c.d.n.