WEJŚCIE NA: WIELKA SOWA (1015 m n.p.m.; Góry Sowie, Sudety Środkowe) – 4 maj 2014
Na Wielką Sowę postanowiliśmy wejść od strony Przełęczy Walimskiej (755 m n.p.m.).
Malownicza, choć o kiepskiej nawierzchni droga, doprowadziła nas do Walimia, i dalej ulicą imienia tragicznie zmarłego rajdowca Kuliga podjeżdżamy na duży parking.
Po uiszczeniu niewielkiej daniny postojowej, od sympatycznego biletera dowiaduję się sporo interesujących rzeczy o pobliskich atrakcjach, zwłaszcza kompleksie „Riese”.
Na razie wolę jednak być zdobywcą gór, a nie dziur, więc ruszamy pięknie oznaczonym niebieskim szlakiem. Towarzyszy nam światło i dźwięk. O to pierwsze zadbało słoneczko w pełni, o to drugie wiaterek. Świeży, nocny śnieg lekko nas zaskakuje.
Dość grube igły z zamarzniętej wody chrzęszczą pod butami.
Szlak jest łatwy,
wciąż oznakowany, i całkiem dużo turystów go przemierza. Na wypłaszczonym szczycie sporo jest miejsc siedzących, z których chętnie korzystają podobni nam wędrowcy.
Poniżej na zdjęciu to nie bliza, czyli latarnia morska. Ta wieża, te szlakowskazy świadczą o jednym: Wielka Sowa zaliczona!
TADAM!!!
Wchodzimy na wieżę widokową płacąc po 4 zł od każdego zdobywcy. Przed nami rozległy, choć rozmazany widok. Przetarcie okularów nie zmieniło sytuacji.
Czułem się jak na latarni morskiej, podobnie też wiało, stąd smartfona podczas robienia zdjęć z wieży trzymałem jak w imadle. By nogi nie wyszły z wprawy, dwukrotnie obszedłem taras widokowy i zmarznięty dałem dyla wąskimi schodkami na dół.
PODSUMOWANIE:
Wejście na Wielką Sowę: zielony szlak z parkingu na Przełęczy Walimskiej
Czas wejścia: 65 minut
Czas zejścia: 45 minut (tym samym szlakiem)
Subiektywna ocena trudności podejścia: 4/10
Subiektywna ocena turystycznych walorów podejścia: 7/10
Subiektywna ocena widoku ze szczytu: 7/10 (z wieży, bez niej byłoby 3/10)
Poniżej link do mojej Mapy gór z Korony Gór w Polsce, zapraszam:
Rozmieszczenie gór z Korony Gór Polski
Na koniec – jak zawsze – kamyczki ze szczytu